á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Dla wielu rodziców odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Zapewne WSZYSTKO. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości może ona nie być wcale aż tak oczywista, gdy w grę wchodzi życie również innych osób i możliwość dopuszczenia się najokrutniejszego z przestępstw… Przed tego rodzaju „dylematami” zostają postawieni bohaterowie „Łańcucha”.
W pewien zwyczajny dzień poznajemy Rachel, (...) zabieganą matkę, kobietę walczącą o życie ze śmiertelną chorobą nowotworową, której los zdaje się nie oszczędzać. W drodze na kolejną konsultację onkologiczną otrzymuje anonimowy telefon z informacją, że ktoś właśnie uprowadził jej nastoletnią córkę Kylie. I choć głos w telefonie informuje ją, że nie o pieniądze w tej grze chodzi i tak w sposób pośredni domaga się okupu i obowiązkowego zaangażowania się w sprawy łańcucha, czyli znalezienia i uprowadzenia kolejnego dziecka. W przeciwnym razie łańcuch zostanie przerwany i jej córka zginie. Z łańcucha nie ma absolutnie żadnej ucieczki. Jego „ogniwami” do tej pory stało się mnóstwo rodzin. Żadnej policji, żadnych osób wtajemniczonych. Tylko Ty, szczegółowe wytyczne dotyczące postępowania i podjęte przez Ciebie decyzje decydują o losie uprowadzonych dzieci. Zdaje się, że z tej absurdalnej sytuacji nie ma innego wyjścia, jak tylko przeobrazić się mimo własnej woli w kryminalistkę i dopuścić się tych niedopuszczalnych czynów w imię miłości do własnej córki. Rachel jednak w akcie swej najwyższej desperacji za wszelką cenę stara się namierzyć anonimowego twórcę tego bestialskiego pomysłu i skończyć z nim raz na zawsze. Prawda na ten temat jednak jest jak zwykle bardzo wstrząsająca i bulwersująca, ale o tym przekonajcie się najlepiej sami.
Adrian McKinty napisał naprawdę „wciągający” thriller. Jest on doskonałą rozrywką przynajmniej w moim mniemaniu. Wiadomo, posiada pewne „niedociągnięcia”, na które wielu czytelników wcześniej w swych wypowiedziach zwracało już uwagę, ale zakładam, że tytuł ten został napisany dla czystej rozrywki czytelnika, a nie po to, żeby czepiać się jakichś tam szczególików. Mi on takowej rozrywki dostarczył, nieco odstresował i to wszystko. Wartka akcja, ciekawe postacie bohaterów, misternie skonstruowana fabuła i ani chwili nudy, brak również drętwych i przydługich opisów. Całkiem niezły tytuł. Polecam dla relaksu.